* Oczami Cassandry *
- Zrób coś!- krzyczałam na biedną dziewczynę, która niczym nie zawiniła. Przyłożyłam dłonie do twarzy i starłam z niej łzy. Nie chciałam być znów z Niall'em. Był taki nie obliczalny. Kolejna łza spłynęła po moim policzku. Szybko starłam mokry strumyk słonej łzy. Spojrzałam w lusterko, miałam całe czerwone policzki i podkrążone oczy.
W pewnym momencie Clarie położyła rękę na moim udzie.
- Już w porządku, nie ma Go.- szepnęła łagodnym tonem.
- Jak to nie ma?- na te słowa szybko się rozglądnęłam.
- Zgubiłyśmy Go.- powiedziała blondynka.
- Naprawdę?- uśmiechnęłam się szeroko. To było cudowne uczucie. Poczułam się wolna, uwolniona z klatki.
- Tak, już spokojnie.- próbowała mnie uspokoić. Po paru minutach ruszyłyśmy. Clarie zajęta była prowadzeniem pojazdu, gdy ja wpatrzona byłam w okno, a raczej to co było za nim. Obraz szybko się zmieniał więc ledwo co widziałam pojedyńcze drzewa. Energicznie wyginałam palce w różne strony z zdenerwowania.
- Wiesz gdzie jechać?- spytałam niebieskooką, gdy zmieniała bieg.
- Do Harrego jeśli się nie mylę.- posłała mi pełen szczerości uśmiech.
- Tak... mogę?- wskazałam palcem na Jej telefon.
- No pewnie kochana, bierz.- zachęciła mnie a ja chwyciłam w rękę Jej samsunga. Wpisałam numer loczka. Aż do momentu, gdy chłopak odebrał nerwowo wystukiwałam rytm o oparcie ręki.
- Halo?- spytał niepewnie.
- Tak bardzo Cię kocham, gdy już będę w domu obiecaj, że już nigdy mnie nie wypuścisz. Że już zawsze będziemy razem. Że będziemy mieli gromadkę dzieci, psa i dom, w którym razem się zestarzejemy.
- Obiecuję.- bez zbędnych pytań odpowiedział.
- Będę za jakieś...- spojrzałam na zegarek a następnie pytająco na Clarie.
- Dwadzieścia minut.- szepnęła.
- Za jakieś dwadzieścia minut.- powtórzyłam Jej słowa.
- Czekam skarbie, strasznie się stęskniłem. Kocham Cię.
- Ja Ciebie też kocham Harry.- po tych słowach nastała chwila ciszy, słyszałam spokojny oddech Stylesa. Tak bardzo chciałabym Go teraz przytulić, pocałować. Mieć tylko i wyłącznie dla siebie. Po kilku sekundach oboje chyba w tym samym czasie się rozłączyliśmy. Odłożyłam telefon na miejsce i ponownie wpatrywałam się w szybę, po kilku minutach zaczęłam kojarzyć obraz, który zmieniał mi się przed oczami. Po chwili pojechaliśmy pod moją i Harrego wille. Wjechałyśmy na podjazd, na którym już czekał zdenerwowany loczek.
- Dziękuję.- powiedziałam do Clarie, po czym mocno Ją przytuliłam.
- Nie ma za co. Idź już bo Harry się martwi.- poklepała mnie delikatnie ręką po plecach.
- Spotkamy się jeszcze kiedyś?- spytałam z nutką nadziei w głosie. Prawdę mówiąc bardzo Ją polubiłam, przeżyłyśmy to samo więc na pewno mamy tematy do rozmowy.
- Pewnie. Jak coś to On na mój numer, przecież dzwoniłaś do Niego ode mnie.- wskazała palcem w stronę Harrego. Posłałam Jej jeszcze szeroki uśmiech, po czym wyszłam z auta. Styles wstał z schodków pod domem i podbiegł do mnie. Wziął mnie na ręce, po czym namiętnie pocałował. Tak bardzo mi tego brakowało, Jego delikatnego a zarazem sprawnego języczka w mojej buzi. Gdy się od siebie oderwaliśmy spojrzałam Mu w oczy.
- Wreszcie w domu.- szepnął i wtulił mnie w siebie. Gdy Clarie odjeżdżała oboje Jej pomachaliśmy. Po paru minutach stania ba dworze zrobiło nam się zimno, więc postanowiliśmy wejść do domu. Harry otworzył przede mną drzwi i puścił mnie przodem.
- Dziękuję.- powiedziałam cicho jednocześnie wchodząc do środka. Zaciągnęłam się świeżym zapachem wanilii, którym zawsze pachniało wnętrze naszego domu. Odwiesiłam kurtkę na wieszak, po czym zdjęłam buty i inne dodatki takie jak szalik czy czapka. Oboje z loczkiem od razu udaliśmy się do salonu. Harry usiadł na kanapę a ja Mu na kolanach. Wtuliłam się w Jego ciepłe ciało a On delikatnie mnie objął. Położyłam Mu dłoń na torsie by czuć Jego bicie serca. Wsłuchiwałam się w równy rytm, tak dobrze było Go mieć przy sobie. Chciałam zatrzymać tą chwilę by trwała wiecznie. Było nam razem tak wspaniale, potrzebowaliśmy po prostu swojej obecności.
- Kocham Cię.- Harry przerwał ciszę. Przez Jego słowa na moje policzki wstąpił delikatny rumieniec.
- Ja Ciebie też.- odpowiedziałam, po czym czule musnęłam Jego usta. Czułam się tak dobrze czując wargi Styles' a na moich. Po paru minutach Harry włączył telewizję, w której akurat leciały reklamy. Zostawił na jakimś kanale i spojrzał mi w oczy.
- Jesteś cudowna. Pamiętasz co Ci obiecałem?- spytał a ja skinęłam głową potwierdzająco.- Zamierzam słowa dotrzymać więc już raczej się ode mnie nie uwolnisz.- musnął delikatnie czubek mojego nosa. Zielonooki zaczął mnie namiętnie całować, nagle nasz pocałunek przerwało to co usłyszałam. Odruchowo spojrzałam się w ekran telewizora.
- Ostatnie badania potwierdzają, że podpaski firmy Simpre to najlepiej sprzedające się zabezpieczenia...- powiedział damski głos.
- Nie mają o czym mówić.- zaśmiał się Harry.
- Cii..- szybko Go uciszyłam a on tylko spojrzał na mnie zdziwiony.- Który dzisiaj?- spytałam zastanowiona.
- Siódmy a bo co?- odpowiedział zdezorientowany.
- To nie możliwe.- szepnęłam sama do siebie oszołomiona. Jak to się stało? Przecież kochaliśmy się tylko dwa razy... niby to wystarczy, ale przecież niektóre pary latami starają się o dziecko a nam po dwóch razach się ono trafia? Jestem jeszcze za młoda, to nie może być prawda. To zwykła pomyłka.- wmawiałam sobie. Spojrzałam na Harrego, który cały czas na mnie patrzył. Ewidentnie nie wiedział o czym myślę, i dobrze. Dopóki tego nie potwierdzę u lekarza nic Mu nie powiem. Oczywiście wolałabym żeby to była zwykła pomyłka. Nagle przez moją głowę przeszło setki myśli, setki obrazów. Pomyślałam o tym co dzisiaj zjadłam i tak jakoś zrobiło mi się niedobrze. Nim się obejrzałam już biegłam po schodach na górę do łazienki. Kucnęłam przed ubikacją i zaczęłam wymiotować. Jedną ręką trzymałam się za brzuch a drugą podtrzymywałam sobie włosy by ich nie ubrudzić. Gdy skończyłam spuściłam wodę i podeszłam do szafki z której wyjęłam jasno różowy kalendarzyk. Prześledziłam palcem ostatnią miesiączkę, przeliczyłam dni i okazało się, że okres spóźnia mi się dziewięć dni.
- Dziewięć miesięcy. Tyle być może będę nosiła to dziecko.- powiedziałam sama do siebie. Gdy to sobie uświadomiłam po moich i tak już mokrych policzkach poleciały świeże łzy.
- Co się stało?- spytał Harry wchodząc do łazienki.
- To nie może być prawda!- wydarłam się cała zapłakana na zdezorientowanego Harrego.
- A było już tak dobrze...- pomyślałam.
* * *
Cieszy mnie ilość komentarzy pod każdym rozdziałem. Jestem z Was dumna. Przepraszam za krótki rozdział.
NASTĘPNY ROZDZIAŁ ZA 25 KOMENTARZY
Macie ask'a (przeczytajcie na nim opis) :
I głosujcie w tej sondzie, którego z chłopaków wybrać głównym bohaterem na moim drugim blogu :
CUDOWNY <3 KCKC
OdpowiedzUsuńWow! No to nazywa się mieć pecha xdxd
OdpowiedzUsuńJuż po 2 razach! No no nieźle się dzieje :**
Chyba w końcu powie Hazzie co nie?
Czekam na nn!
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
OBY HE :D <3
Usuń;))!
Usuńo jaki świetny ;d
OdpowiedzUsuńDawaj mi szybko nexta kochanie! <3
OdpowiedzUsuńNo ładnie. Akurat teraz kiedy są inne problemy.. Czekam na następny. :)
OdpowiedzUsuńCudowny, zakochałam się *.*
OdpowiedzUsuńAle fajny <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :))
http://blackheartharry.blogspot.com/
http://blackniallhoran.blogspot.com/
Omg świetny *.* Proszę dalej :D
OdpowiedzUsuńJezu... Ty tak świetnie piszesz <3 Nie mogę doczekać się następnego rozdziału :*
OdpowiedzUsuńGenialny! ;* Fajnie by było gdyby była w ciąży ale.. znowu problemy ;o Czekam na next <3
OdpowiedzUsuńale sie porobiło no nieźle. czekam na następny. ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj krótko i na temat........... Zajebisty! Dziękuję za uwagę, życzę miłego popołudnia xD
OdpowiedzUsuńzgadzam sie :***
UsuńZajebisty to mało powiedziane. ;)
UsuńJejku, jejku, jejku. Co za cudowny rozdział. Nie wiem jak to robisz, że wywołujesz u mnie tyle emocji, ale dziękuję! Czekam na kolejny. <3
OdpowiedzUsuńU mnie pojawił się nowy rozdział, gdybyś była zainteresowana. :)
http://undead-fanfiction.blogspot.com/
KA CE : *
Usuńsuper swietny
OdpowiedzUsuńwedug mnie super
OdpowiedzUsuńSuper! Daj następny. :)
OdpowiedzUsuńSandra.
CUDOO :))) czekamy na kolejny
OdpowiedzUsuńSłiiit . <3333
OdpowiedzUsuńmi sie podoba
OdpowiedzUsuńmi też :D a komu sięnie podoba ? xd chyba nikomu ! :) bo jest super :)
Usuń